Wymiana skrzyni biegów w 11 minut? Pełny serwis samochodu w pół godziny? Odbudowanie rozbitej rajdówki w dwa dni? Takie rzeczy potrafią tylko najlepsi mechanicy. W mistrzowskiej ekipie VW Motorsport znalazł się także Polak – Marcin Wójcik.
Po sukcesach w Rajdzie Dakar, gdzie Volkswagen wygrał trzy edycje z rzędu, niemiecki team podjął nowe wyzwanie: powrót do rajdowych mistrzostw świata. W 2011 r. zespół zaprezentował prototyp VW Polo WRC, kolejne dwa lata poświęcono na testy nowej rajdówki.
Rajdowe Volkswageny Golfy GTI fabrycznej ekipy po raz ostatni rywalizowały na oesach w latach 80. XX w. Od tego czasu zmieniło się wszystko: zasady, styl jazdy, technologie. Zespół zaczynał więc wszystko od nowa. Oczywiście Niemcy wykorzystali swoje doświadczenia z innych dyscyplin – głównie z Rajdu Dakar. Większość ekipy zaangażowanej w projekt WRC to osoby pracujące wcześniej w dakarowym teamie VW.
W zespole VW Motorsport pracuje obecnie 190 osób, z czego 120 zaangażowanych jest w rajdowe mistrzostwa świata. Tylko część z nich jeździ na każdy rajd – zwykle jest to 70-80 osób na europejskie rundy i 40-50 na rajdy poza Europą. Wśród nich jest Marcin Wójcik, mechanik z Polski, który pracuje przy samochodzie Jariego-Matti Latvali Marcin swoją karierę zaczynał w Polsce, a później trafił do zespołu rajdowego z Belgii. Tamtejsze teamy cieszą się znakomitą reputacją, dlatego to m.in. właśnie tam VW Motorsport szuka mechaników do swojej drużyny. Niemcy mieli na oku Marcina i gdy tylko nadarzyła się okazja, złożyli mu propozycję pracy.
Marcin na stałe pracuje w Hanowerze, gdzie mieści się siedziba teamu. Tam odpowiada za złożenie i przygotowanie rajdowych VW Polo WRC do kolejnych rajdów. Przed każdą imprezą mechanicy przydzielani są do konkretnego obszaru samochodu – na Rajdzie Polski Marcin odpowiadał w samochodzie Latvali za prawy tylny narożnik oraz część podwozia – m.in. wydech, półosie, zawieszenie.