Praca mechaników w zespole C-Rally to kilkanaście rajdów w roku. Część z nich odbywa się poza granicami kraju, czasem w bardzo ciekawych miejscach. Czy można pogodzić pracę i przyjemność, zwiedzając nowe miejsca?
Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot mają w tym roku bardzo bogaty plan startów. Oprócz startów w Castrol Inter Cars RSMP, lubelski kierowca pojawia się także na trasach Rajdowych Mistrzostw Europy, a także wybranych rund WRC. Za serwis jego rajdówki odpowiada kielecki team C-Rally.
Niektóre rajdy wymagają skomplikowanej i czasochłonnej logistyki. By dotrzeć na Rajd Azorów, portugalską rundę ME, ekipa mechaników musi wyruszyć z Kielc prawie 2 tygodnie przed rajdem. Ciężarówki serwisowe i laweta z rajdówką mają do przebycia całą Europę. W Portugalii czekają na prom, który przez kolejne kilka dni płynie na położoną niemal na środku Atlantyku wyspę Sao Miguel. Gdy dotrą już na miejsce mogą rozpakować sprzęt i czekać na przybycie załogi i reszty teamu. Wtedy mają chwilę, by pozwiedzać miejsce, do którego przybyli.
Azory, Wyspy Kanaryjskie, Irlandia, Finlandia czy Grecja – któż by nie chciał odwiedzić tych miejsc? Niestety, większość członków zespołu nie ma zbyt dużo czasu na zwiedzanie. Czasem to tylko jeden dzień, albo kilka godzin po południu. Zwykle jednak udaje im się choć trochę zobaczyć.
Bardzo fajna była Madera (Rali Vinho da Madeira), ale podobało mi się też w Finlandii (Rajd Finlandii) czy w Estonii (auto24 Rally Estonia). Rajdy w Polsce też mają swój urok, bo tu również jest wiele ładnych miejsc, które możemy zobaczyć – mówi Piotr Kosyl, mechanik teamu C-Rally.
Mając do dyspozycji tak mało czasu, mechanicy C-Rally nie zawsze trafiają na dobrą pogodę. Tak było w tym roku na Azorach i Wyspach Kanaryjskich. Oba miejsca są niezwykle efektowne, ale jak wspomina Piotr Kosyl żadnego z nich nie udało im się pozwiedzać. Ciężkie chmury i prawie poziomy deszcz zniechęciły nas do wycieczek. Było zimno, nieprzyjemnie i nie było nic widać.
Pozostało więc trzymać kciuki za swojego kierowcę i liczyć na to, że w przyszłym roku jego program startów znowu pozwoli na ciekawe wyjazdy.
Tekst: Kuba Kozal
Zdjęcia: Bartek Rejdych, C-Rally