Mechanicy wybrali Castrol najlepszą marką olejową – wynika z najnowszego badania GiPA. Castrol jest najpopularniejszą marką, zarówno w warsztatach niezależnych, jak i autoryzowanych. Mechanicy coraz większą uwagę zwracają na to, jaki poziom ochrony silnika zagwarantuje olej, istotne są także cena i jakość oleju. U profesjonalistów najważniejszym kryteriów jest rekomendacja producenta samochodu.
W warsztatach niezależnych Castrol ma dużą przewagę nad kolejnymi markami – aż 87,3 proc. punktów ma w ofercie oleje Castrol. Także w warsztatach autoryzowanych Castrol jest numerem 1, z wynikiem 68,1 proc. wyprzedził nawet marki olejowe rekomendowane przez producentów samochodów (50 proc.). Biorąc pod uwagę wszystkie kanały dystrybucji Castrol jest także na pierwszym miejscu z udziałem na poziomie 23,6 proc.
Liczy się renoma
Najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przy zakupie oleju jest dla kierowców jego cena (21 proc.), ale zbliżoną wagę mają jakość (18 proc.) i to, jaki poziom ochrony silnika oferuje (17 proc.). Znaczenie ma także zdanie mechanika, serwisującego samochód. Aż 64 proc. kierowców kieruje się poradami mechanika, jeśli chodzi o dobór oleju. Nieco inaczej wybierają olej profesjonaliści – w przypadku warsztatu autoryzowanego najważniejszym kryterium jest to, czy marka jest zalecana przez producenta samochodu. Serwisy niezależne, poza jakością oleju i rekomendacją, uwzględniają też fakt, czy marka jest znana i cieszy się dobrą opinią kierowców.
Mniej dolewek
Niemal 3/5 wymian lub zakupów oleju w 2017 roku była dokonywana w warsztatach niezależnych, udział serwisów autoryzowanych to 10 proc., a niemal dwukrotnie większy udział w rynku (18 proc.) mają sklepy z częściami i akcesoriami. Olej najczęściej uzupełniamy sami – tak odpowiedziało 80 proc. kierowców, ale jeszcze kilka lat temu ten wskaźnik przekraczał 90 proc.. Jeden na pięciu kierowców w sprawach dolewek zdaje się na bardziej doświadczonych – 18 proc. ankietowanych zleca to w warsztacie, a 2 proc. samodzielnie kupuje olej na dolewkę, ale już uzupełnienie poziomu zostawia profesjonalistom. Co trzeci kierowca olej na dolewkę kupuje w sklepach z częściami i akcesoriami, po 22 proc. udziału mają warsztaty niezależne i stacje paliw, a 15 proc. – super- i hipermarkety. 71 proc. kierowców deklaruje, że uzupełnia poziom oleju, gdy podczas przeprowadzanej regularnie kontroli okaże się, że jego stan jest zbyt niski. Niestety, aż 26 proc. robi to dopiero wtedy, gdy zapali się kontrolka niskiego poziomu oleju.
Wymiana w warsztacie
Warto zauważyć, że od kilku lat maleje wskaźnik samodzielnych wymian oleju, w podobnym tempie spada także udział trybu Buy&Fit (kierowca kupuje olej samemu, a wymianę zleca profesjonalistom). W 2018 roku obie opcje wybrało po 14 proc. kierowców, podczas gdy 3 lata wcześniej oba wskaźniki wynosiły 20 proc. Oczywiście preferencje kierowców zależą od wieku posiadanego przez nich samochodu. W grupie aut do 4 lat na samodzielną wymianę decyduje się 9 proc. ankietowanych, a na tryb Buy&Fit 7 proc., zaś w przypadku najstarszych samochodów (15 lat i więcej) te wskaźniki wynoszą odpowiednio 19 i 17 proc.
Syntetyk czy półsyntetyk?
W serwisach autoryzowanych najpopularniejsze są oleje o lepkości 5W-30 i 5W-40, w serwisach niezależnych i sklepach motoryzacyjnych jednakowy udział mają oleje o lepkości 5W (5W-30, 5W-40) i 10W (10W-30, 10W-40). W tych pierwszych warsztatach większość stanowią oleje syntetyczne (55 proc.), w pozostałych kanałach rozkład jest nieco bardziej równomierny – w serwisach niezależnych 39 proc. to oleje półsyntetyczne, a 37 proc. – syntetyczne. W sklepach i hurtowniach procentowe udziały są identyczne, ale większy mają oleje syntetyczne.
Badanie zostało przeprowadzone przez firmę GiPA w okresie marzec-kwiecień 2018 na próbie 2600 kierowców, którzy są odpowiedzialni za serwisowanie samochodu oraz w czerwcu i lipcu 2018 roku wśród właścicieli, dyrektorów i menedżerów 784 firm – warsztatów autoryzowanych i niezależnych, zakładów napraw nadwozi oraz serwisów opon.